-----------------------------------------
-A oto przed państwem ... Adam Lambert! - krzyknął
prowadzący.
Brunet stał już na scenie i czekał aż usłyszy pierwsze
dźwięki swojej piosenki. Gdy pianino zaczęło grać on dołączył do tego swój
wokal, uzupełniając występ.
Jego srebrny garnitur oraz spodnie lśniły w blasku
scenicznych białych reflektorów, a kolce na jego lewym ramieniu połyskiwały
groźnie. Oczy wyraźnie zaznaczone ciemnym cieniem do powiek podkreślał
dodatkowo czarny lakier na jego paznokciach. Włosy postawione na żelu nawet nie
drgnęły pod wpływem gwałtownych ruchów głową.
Pianino umilkło, a w zamian jego zespół zaczął wygrywać tak
dobrze znaną im melodię jego utworu. Adam jak i tancerze natychmiast idealnie
wpasowali się w rytm "For Your Entertainment".
"Turn it up, heat it up, I need to be entertained"
- śpiewał, trzymając tancerkę za nogę i kręcąc nią po scenie. Następnie
przeszedł do wyprowadzania innych mężczyzn na smyczy. Widownia była zszokowana
tym, co widzieli. Część zaniemówiła, pozostali krzyczeli i szaleli, wczuwając
się w piosenkę.
Po chwili Adam odepchnął tancerza, którego głowa znalazła
się niebezpiecznie blisko jego krocza, jednak nie był to atak na jego sferę
intymną, wszystko było przewidziane w występie. Lambert zaczął wspinać się po
schodach, ruszając się do rytmu. Wyzywająco ubrani i tak samo zachowujący się
tańczący mężczyźni i kobiety nie peszyli go ani trochę. Można wręcz powiedzieć,
że to wszystko dawało mu ogromną energię i siłę do występowania i śpiewania
swojego popisowego numeru.
Nagle, gdy przechodził po rampie potknął się i upadł,
obracając się, lecz nie przejął się tym zbytnio i podpierając się na swojej
lasce dołączył ten element do show. Ruszał biodrami, wśród ubranych na czarno
kobiet, machających nogami przy jego kroczu. Sam za niedługo umieścił laskę
pomiędzy swoimi nogami i zaczął wykonywać jednoznaczne ruchy. Przelotnie
spojrzał na tancerkę robiącą szpagat. Zszedł schodami niżej i chwycił za ramię
ubranego w skórzane pasy chłopaka. Śpiewał chwilę, patrząc mu w oczy, po czym
zepchnął go z platformy, a ten zwinnie niczym kot skoczył, robiąc przysiad.
Adam w tym czasie pokierował się za zwierciadło, które
moment później otworzyło się jak drzwi, zza których wyszedł. Z tyłu przylgnął
do niego tancerz z opaską na oczach, a z przodu kobieta, którą wcześniej
ciągnął po scenie i wykonali wspólnie kilka ruchów, przywodząc na myśl tysięcy
widzów to samo. Przez chwilę owa kobieta trzymała go za garnitur na piersiach,
a potem podążała za nim wyginając się w rytm muzyki. Lambert podszedł do dwóch
rur, połączonych jeszcze jedną u góry, przy których tańczyła jeszcze jedna
dziewczyna, którą złapał za krocze. Następnie wszedł na kolejną platformę, na
której w otoczeniu tancerzy wykonał high note. Potem wspiął się na najwyższy
podest i śpiewając znalazł się przy Tommym, który grał na keyboardzie. Podszedł
do niego i odsunął mikrofon od ust, chwytając go dłonią za kark.
Spojrzał mu w oczy, w których odbijały się sceniczne
reflektory.
-I'm here for your entertainment Tommy - wyszeptał, po czym
złączył uch usta w pocałunku, ignorując zszokowaną publiczność.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz