sobota, 16 lipca 2016

Jak zniszczyć siebie? - sztuczne dziewczyny

Witajcie! Dziś natrafiłam na coś, co zupełnie zmieniło moje patrzenie na pewien temat.
Chciałam dziś poruszyć problem tego, co nas dziewczyny pewnie najbardziej interesuje. Wygląd. Tak, wygląd. Pewnie znajdą się tu tacy, którzy będą chcieli to ominąć, innych to zainteresuje, a ja apeluję do wszystkich PRZECZYTAJCIE!, bo warto wiedzieć coś więcej o tym, co nas otacza i co próbują nam wpajać do głowy.
„Wygląd to nie wszystko” – tak głosi powiedzenie, które każdy z Was na pewno słyszał i to pewnie nie raz. Są tacy, którzy się z tym zgadzają, inni uważają, że mówi się tak, by pocieszyć tych „brzydkich”, a mówią tak najczęściej dziewczyny z sekretem. Mówię o tych dziewczynach, które nakładają na siebie tony makijażu, bo jak inaczej to nazwać? Jeśli ukrywasz się pod warstwą pudru, podkładu i Bóg wie czego tam jeszcze, to coś ukrywasz. Może niedoskonałą cerę, może zwyczajnie siebie, może coś innego. Nie wiem. Chcę jednak coś o tym powiedzieć. Wybaczcie, jeśli się w tym zaplątam, zdarza mi się to, ale postaram się wszystko po kolei napisać.
Do dziewczyn, które ukrywają niedoskonałą cerę – PRZESTAŃ TO ROBIĆ! Niszczysz sobie cerę, która i tak ma problemy. Skóra wtedy nie oddycha. Myślicie, że po co są pory? Tak jak my mamy płuca, by oddychać, tak w skórze są pory, by i ona mogła oddychać. Kiedy wstrzymacie oddech … dusicie się prawda? Skóra też, kiedy pory się zatykają. Tlen jest nam potrzebny do życia, do wszystkiego. Kiedy gdzieś go brakuje następuje obumieranie. Nadmiarem makijażu niszczycie same siebie. Myślicie, że wtedy jesteście piękne? Nie, wręcz przeciwnie. Ludzkie jest pocenie się, a kiedy to następuje, na przykład pod wpływem upału, wszystko spływa, a to jest ohydne. Nie rozumiem, dlaczego coraz więcej ludzi, rzeczy ludzkie i normalne, sprawy fizjologiczne, czemu to wszystko uważa się za nienormalne i obrzydliwe? Czemu? Wyjaśni mi to ktoś? Pewnie  nikt nie potrafi. A teraz jeszcze coś do dziewczyn, o których piszę w tym akapicie, nie tylko niszczycie siebie – jesteście też oszustkami. Tak. Oszukujecie, że twarz pokryta makijażem to wasza prawdziwa twarz, a kiedy go zmywacie wyglądacie zupełnie inaczej. Myślicie, że o uczciwe? Pewnego dnia spotkacie kogoś, kto będzie chciał się dowiedzieć, co jest pod tym makijażem i? I co? I poczuje się oszukany, bo nagle zobaczy przed sobą zupełnie inną dziewczynę.
Na pewno ktoś czytając to zapyta „dlaczego tak piszesz?”. Jeśli chodzi Ci o zniszczoną cerę, to już spieszę z odpowiedzią. Miałam i w sumie mam podobny problem. Nie nakładałam tony makijażu, ale puder tak. I dopiero parę dni temu zrozumiałam, że ja nie poprawiałam w ten sposób twarzy, ja pogarszałam sprawę. Twarz nie oddychała, zatykały się pory, powstawały zaskórniki, a skóra wysychała i łuszczyła się, jednak uparcie nakładałam ten puder, bo liczyłam, że tego  nie widać, choć pewnie było widać bardziej. Takie coś naprawdę widać, bo widziałam nie jeden gorszy przypadek. Postanowiłam sobie, że z tym kończę i będę używać tylko pudru w naprawdę wyjątkowych przypadkach, bo i tracę czas, który mogę przeznaczyć na coś pożytecznego i szkodzę sama sobie. Polecam mieć podobne podejście jak ja. Jeśli ktoś was nie akceptuje, jego problem, nie wasz. To ten ktoś nie rozumie bycia człowiekiem, ale pewnego dnia na pewno wam to minie, to dopiero dorastanie, a Wy spotkacie kogoś, kto pokocha Was z Waszymi wadami i zaletami.
I pamiętajcie – tona tapety, odpadająca z twarzy nie jest atrakcyjna, wręcz przeciwnie.
A skoro już ten temat … namalowane brwi, to wygląda zupełnie jakby zaraz miały odpaść i przypomina sytuacje poniższych memów.

           


Teraz grupa druga, czyli dziewczyny, które pod makijażem ukrywają siebie, mimo że są naturalnie piękne. Nie rozumiem po co stosować makijaż, gdy jest on Wam zupełnie nie potrzebny. Podam przykład. Kiedy jesteście najedzone tak bardzo, że już czujecie, że nie zjecie nic więcej, nic a nic … to czy wpychacie w siebie na siłę jeszcze jedną wielką pizzę? Wątpię. I to samo jest z makijażem, który nie jest potrzebny. Spójrz do lustra, choć na chwilę pozbądź się zmartwień i kompleksów i oceń, czy jest Ci to naprawdę  potrzebne, możecie spytać kogoś bardzo zaufanego, jeśli macie kogoś takiego, że wiecie, że Was nie oszuka. Wiem, że nie łatwe jest spojrzeć na siebie inaczej, bo sama długi czas nie uważałam się za piękność i w sumie dalej nie uważam, że jestem zjawiskowo śliczna, ale przełamałam się, posłuchałam, gdy mówili, że wyolbrzymiam niektóre sprawy i uznałam, że brzydka nie jestem. Podobam się sobie i jestem z tego powodu szczęśliwsza i żyje mi się lepiej i pragnę, żebym nie tylko ja się tak czuła, ale każda dziewczyna na świecie. Gdzieś jest nasza druga połówka, która nas zaakceptuje.
Nie mówię oczywiście, żeby wszystko olać, bo wszystko nam zostanie wybaczone. Dbać o siebie i o higienę osobistą i być zadbanym, a będzie żyło nam się lepiej. Makijaż, tak jak i wszystko jest dla ludzi, ale po co z nim przesadzać? No właśnie.
Nikt nie jest doskonały i każdy ma swoje wady, to świadczy o tym, że jesteśmy LUDŹMI, a wiele osób w dzisiejszych czasach zapomina o byciu CZŁOWIEKIEM, którym się urodzili.
A teraz to, o czym chciałam wspomnieć od samego początku. W porównaniu z tym, wydaje mi się, że na górze przedstawiłam łagodnie te lżejsze przypadki. Teraz skomentuję to, co dziś zobaczyłam na Twitterze, wstrząsnęło mną to tak bardzo, że uznałam, że nie można tego tak zostawić i trzeba o tym mówić GŁOŚNO, bo nie rozumiem jak można z siebie robić wrak człowieka dla przepraszam za wrażenie pieprzonego zdjęcia, którym będą się podniecać idioci, bo tylko tak można nazwać ludzi, którym się takie coś podoba. Idioci i debile.
Przeczytajcie to, co umieszczam poniżej i mimo, że wiem, że tu już nie potrzeba słów, bo ich zwyczajnie brak, to powiem coś na ten temat.

          




Przeczytaliście? Jeśli tak, to łączę się z Wami w szoku, bo wciąż jestem w takim samym. Jeśli nie czytaliście, hmm nie wiem, może lepiej przeczytajcie, bo trzeba wiedzieć z czym walczyć, a to zło trzeba zwalczać.
Pewnie część z Was uważa, że to jest wyssane z palca, ale pozwolę sobie zacytować pewną dziewczynę z Twittera (nie podawałam useru, ale jeśli to czytasz, to wiesz, że to Twoje słowa), która odpowiedziała na takie wątpliwości większość to rzeczywiście historie wyssane z palca, ale patrząc na to co jest na instagramie jestem skłonna uwierzyć w tę opowieść.
Zgadzam się z Nią. Ja też w to wierzę, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to prawda. Ja nie mówię, że wszystkie takie są, ale na pewno zastraszająca ilość, bo jak inna dziewczyna odpisała zachowuje się zupełnie jak moja siostra.” No właśnie, czyli coś w tym prawdy jest. Dzisiejszym nastolatkom przewraca się zwyczajnie w głowie. Podejrzewam, że to przez brak czasu dla nich ze strony innych, ale przede wszystkim PRZEZ INTERNET. Wszyscy gniją w tym Internecie, ale większość nie wie jak z niego korzystać. Internet i bawi, ale i powinien przede wszystkim UCZYĆ, a nie służyć do tego, do czego służy. Chyba nie muszę przytaczać jakiś przypadków, bo każdy z pewnością słyszał o nieudanych randkach z ludźmi z Internetu, które o mało nie skończyły (lub jednak niestety skończyły) się tragicznie. To taki przykład, a teraz przejdę wreszcie do komentarza powyższych screenów.
JAK MOŻNA SIĘ TAK ZACHOWYWAĆ?! JAK MOŻNA TAK WYNISZCZAĆ SWÓJ ORGANIZM?! Ludzie, mamy jedno życie i  to jest ogromy dar, a nie przekleństwo. Powinniśmy je szanować, bo to nie jakaś cholerna gra, w której mamy po kilka żyć. ŻYCIE JEST JEDNO! I trzeba o tym pamiętać. Trzeba je szanować. Ta dziewczyna … po prostu nie mam słów na jej zachowanie. Jak czytaliście była piękną zdrową nstolatką, a żeby spodobać się internetowym debilom, dla „boskiego” wyglądu zrobiła z siebie szkaradę, na którą ona sama nie może patrzeć. Obsesja na punkcie wyglądu zmienia człowieka, kiedyś z pewnością była miła, grzeczna, kulturalna i ułożona i co ta obsesja z nią zrobiła?! Przestała dbać o siebie i o tych, na których jej zależy. Pewnie robi z siebie albo cierpiętnicę, którą nikt nie kocha i nie dostrzega tego, że rani własną rodzinę albo robi z siebie idealną córeczkę bogatych rodziców, którzy dadzą jej wszystko czego tylko zapragnie, mimo tego, że ciężko pracują, by gówniara miała co jeść. Jak można się tak wyniszczyć?! Jak można zrobić z siebie takie … coś?!I teraz do wszystkich zakochanych w takim wyglądzie, uważacie, że to jest normalne?! Chcecie skończyć jak ta dziewczyna, która jest ślepa na jakąkolwiek pomoc ze strony bliskich?! Serio?! Tak się Wam podoba takie coś?! Uważacie, że to jest piękne?! Jeśli tak, to jesteście po prostu żałośni, bo naprawdę nie rozumiem, co jest złego w byciu człowiekiem,  a co pięknego w  byciu kosmitą, który nie je, nie pije, nosi gorsety, przez które nie może oddychać, który katuje się dietami i morderczymi ćwiczeniami, który doprowadza się do stanu anoreksji, czy bulimii, a przez to doprowadza siebie na kraniec życia, swoją głupotą. Uważacie, że tacy brzydcy jesteście?! Wątpię, żebyście tacy szkaradni  byli. Gdyby każdy nauczył się dostrzegać w sobie piękno, każdemu z nas żyło by się łatwiej i przyjemniej. Każdy z nas ma problemy, po co więc sobie ich dokładać. To przeważnie z błahostek robią się największe problemy, które przygniatają nas do ziemi i strącają na dno, z którego ciężko się podnieść.
Co do tych screenów, resztę dopowiedzcie sobie sami i zastanówcie się, czy jesteście po stronie tamtej dziewczyny, która ma gdzieś swoje życie i przyszłość, czy może po stronie ludzi, którzy są za tępieniem takiej zarazy, bo ja osobiście jestem po tej drugiej.
Tak samo nie rozumiem po co narażać swoje zdrowie, a nawet życie dla pieprzonego fejmu.
A teraz jeszcze coś na zakończenie. Dziewczyny, znajdźcie sobie idola, bądź idoli, którzy upewnią Was w tym, że jesteście piękne i może warto ich posłuchać. A jeśli już takich znalazłyście i idol mówi, że dziewczyny są piękne bez względu na wszystko, to może warto ich posłuchać i uwierzyć w te słowa, bo naprawdę rozwala mnie jak widzę na różnych stronkach wpisy typu „mój idol mówi, że jestem piękna, wierzę mu, kocha, go za to”, a za parę godzin widzę jak ta sama osoba pisze „wyglądam jak gówno”.  Może się w takim razie zastanowicie. Naprawdę warto wybierać idoli, którzy pomogą Wam podnieść swoją samoocenę i po raz kolejny, mówię to na podstawie własnego przykładu.
Możliwe, że tym wpisem wywołałam trochę kontrowersji, ale liczę, że są ludzie, którzy się ze mną zgodzą i poprą mnie w tym. A jeśli komuś nie pasuje i nie zgadza się z tym co napisałam mam szczerze gdzieś, czy ktoś mnie za to shejtuje, jednakże serdecznie zapraszam do kulturalnej dyskusji na ten temat, dlaczego ktoś jest przeciw tego co tu napisałam, z  chęcią posłucham, poczytam. Ale tak jak mówię, kulturalnie, szanujmy się. Bez tego ani rusz, a widać, co się dzieje, gdy człowiek dla człowieka nie jest człowiekiem. 
Możecie do mnie pisać także na Twitterze ;)

~ EjSi 


A tu mam jeszcze bonus w postaci piosenki. Nie wszyscy pewnie ich uwielbiają więc najpierw dam tekst w obu językach. Tytuł to „Little Things” i możecie mieć pewność, że kiedyś ta piosenka stanie się rzeczywistością :) 

Your hand fits in mine
Like it’s made just for me
But bear this in mind
It was meant to be
And I’m joining up the dots
With the freckles on your cheeks
And it all makes sense to me

I know you’ve never loved
The crinckles by your eyes
When you smile
You’ve never loved
Your stomach or your thighs
The dimples in your back
At the bottom of your spine
But I’ll love them endlessly

I won’t let these little things
Slip out of my mouth
But if I do
It’s you
Oh it’s you
They add up to you
I’m in love with you
And all this little Things

You can't go to bed
Without a cup of tea
And maybe that’s the reason
That you talk in your sleep
And all those conversations
Are the secrets that I keep
Though it makes no sense to me

I know you’ve never loved the sound of your voice on tape
You never want to know how much you weigh
You still loathe to squeeze into your jeans
But you’re perfect to me

I won’t let these little things
Slip out of my mouth
But if it’s true
It’s you
It’s you
They add up to 
I’m in love with you
And all his little Things

You’ll never love yourself
Half as much as I love you
You’ll never treat yourself right darlin’
But I want you to
If I let you know
I’m here for you
Maybe you’ll love yourself like I (you sing) love you
Ooh

I’ve just let these little things
Slip out of my mouth
'cause it’s you
Oh it’s you
It’s you
They add up to 
And I’m in love with you
And all his little Things

I won’t let these little things
Slip out of my mouth
But if it’s true
It’s you
It’s you
They add up to you
I’m in love with you
And all your little things

Twoja dłoń pasuje do mojej, 
Jakby została stworzona tylko dla mnie
Ale zapamiętaj, 
Że to było nam przeznaczone
I łączę kropki 
Z piegami na twoich policzkach
I to wszystko ma dla mnie sens

Wiem, że nigdy nie lubiałaś 
Zmarszczek wokół oczu
Gdy się uśmiechasz
Nigdy nie lubilaś 
Swojego brzucha ani swoich ud
Dołeczków na twoich plecach 
U dołu twojego kręgosłupa
Ale ja będę kochał je bez końca

Nie pozwolę, by te małe rzeczy
Wymsknęły mi się z ust
Ale jeśli to zrobię
To Ty
Och, to Ty
Z nimi tworzysz całość.
Jestem zakochany w tobie
I wszystkich tych małych rzeczach

Nie możesz pójść do łóżka
Bez filiżanki herbaty
I może to dlatego
Mówisz przez sen
I te wszystkie rozmowy 
Są sekretami, które skrywam
Mimo, że nie mają dla mnie sensu

Wiem, że nigdy nie lubiłaś brzmienia swojego głosu na kasecie
Nigdy nie chciałaś wiedzieć, ile ważysz
Nadal musisz wciskać się w swoje dżinsy
Ale dla mnie jesteś idealna

Nie pozwolę, by te małe rzeczy
Wymsknęły mi się z ust
Ale jeśli to prawda, 
To ty
To Ty 
Z nimi tworzysz całość
Jestem zakochany w Tobie
I wszystkich twoich małych rzeczach

Nigdy nie będziesz kochać siebie, 
Choć w połowie tak mocno jak ja kocham ciebie
Nigdy nie będziesz traktować siebie odpowiednio, kochanie
Ale chcę, by tak było
Jeśli pokażę ci,
Że jestem tu dla ciebie
Może pokochasz siebie, tak jak ja kocham ciebie
Ohh

Właśnie pozwoliłem, by te małe rzeczy 
Wymsknęły mi się z ust
Ponieważ to Ty,
Och to Ty, 
To Ty
To Ty z nimi tworzysz całość
Jestem zakochany w Tobie 
I wszystkich twoich małych rzeczach

Nie pozwolę, by te małe rzeczy
Wymsknęły mi się z ust
Ale jeśli to prawda, 
To ty
To Ty 
Z nimi tworzysz całość
To Ty z nimi tworzysz całość
Jestem zakochany w tobie
I wszystkich twoich małych rzeczach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz